Jesień w naszym regionie ma tyle smaków i barw, że nie warto tracić ani jednej chwili wyjeżdżając stąd bez wyraźnej potrzeby. Warto budzić się jeszcze przed świtem i oglądać festiwal porannych mgieł. Potem aż do wieczora spektakl z ołowianymi chmurami w roli głównej - tu akcja jest naprawdę wartka, co chwilę leje albo świeci słońce. A w zupełnym międzyczasie - wichura, grad, a nawet tęcza! Nic dziwnego, że dzikie wino nie ma w tym roku łatwego życia, ciągle szarpane i szargane wiatrem i deszczem. A mimo to jest tak "ciepłym" akcentem w krajobrazie Południowego Podlasia, Polesia Zachodniego czy Wyżyny Lubelskiej. Z przyjemnością wklejam kilka zdjęć z ostatnich dni - Wy też się nim ogrzejcie :)
Jesień w naszym regionie ma tyle smaków i barw, że nie warto tracić ani jednej chwili wyjeżdżając stąd bez wyraźnej potrzeby. Warto budzić się jeszcze przed świtem i oglądać festiwal porannych mgieł. Potem aż do wieczora spektakl z ołowianymi chmurami w roli głównej - tu akcja jest naprawdę wartka, co chwilę leje albo świeci słońce. A w zupełnym międzyczasie - wichura, grad, a nawet tęcza! Nic dziwnego, że dzikie wino nie ma w tym roku łatwego życia, ciągle szarpane i szargane wiatrem i deszczem. A mimo to jest tak "ciepłym" akcentem w krajobrazie Południowego Podlasia, Polesia Zachodniego czy Wyżyny Lubelskiej. Z przyjemnością wklejam kilka zdjęć z ostatnich dni - Wy też się nim ogrzejcie :)