Ogród przy Willi Różanej



Złośliwi mówią, że to zwykły gargamel, tyle, że zabytkowy. Od kilku lat różowy na dodatek. Nawet jeśli to prawda, to ten gargamel wiele zyskuje dzięki otoczeniu. W ogrodzie podoba mi się kilka rzeczy, zwłaszcza brak betonu i dopracowane szczegóły nawierzchni, a najbardziej - dobrze zachowane stare drzewa.


Nad basenem mogłyby siedzieć bohaterki Wielkiego Gatsby'ego. Ale to podobno nie ta epoka.









Klinkier jest chyba CRH, zwróciłam na niego uwagę dzięki Megi (dzięki, Megi :) Ogólnie nawierzchnia dość rozległa, ale w końcu to nie ogród prywatny, tylko ogród przy hotelu. Z granitem nie jest tak mdło, jak by mogło być, gdyby nie było granitu :)




Willa Różana to jedna z uroczych nałęczowskich willi, zbudowana pod koniec XIX wieku. W odróżnieniu od wielu piękniejszych zabytków Nałęczowa - dziś gruntownie wyremontowana. Znajdziecie ją przy głównej ulicy, obok Centrum Kultury. Kto chce, może się w niej zalogować, albo coś tu zamówić i zjeść. Albo obejrzeć zdjęcia, zostać w domu i zrobić sobie popcorn.

Komentarze