kwiaciarka w natarciu

W miniony weekend zrobiłam kolejne bukieciki na uroczystość zaślubin. Ponad 30stp upał dał się mocno we znaki, ale szczęśliwie dostarczyłam kwiaty pod wskazany adres :) Nie ukrywam, że daje mi to ogromną przyjemność i bez marudzenia wstaje bladym świtem, aranżuje 'warsztat' na tarasie, przeganiam psa i kota zaglądających mi przez ramie i pracuję w totalnym oderwaniu od rzeczywistości:))).



Różyczki 'Bombastic' i 'Splash Sensation', sedum i listki ruscusa




Chryzantema 'Santini', niedojrzały owocostan ligustru i różyczki 'Splash Sensation'